Trasa Żywiec - Skrzyczne - Barania Góra - Wisła/Milówka

 Zdjęcie Zdjęcie

Z Żywca do Wisły możemy dojechać przez Skrzyczne, przez stoki Baraniej Góry i okolice przełęczy Kubalonka. Ciekawa trasa, która łączy dwa znane miasta tego rejonu. Do Żywca można dojechać pociągiem, ale póki co powrót musimy jakoś inaczej zaplanować, bo z Wisły na razie nie jeżdżą pociągi. Trasa wiedzie stokami pasma Skrzycznego i Baraniej Góry. Jest to jedna z najpiękniejszych widokowo tras górskich MTB w tym regionie. Warto zarezerwować czas na kilka dłuższych postojów dla kontemplacji natury i roztaczających się rozległych widoków. Skrzyczne to najwyższa góra w okolicy, roztacza się z niej piękny widok na Jezioro Żywieckie i pasmo Beskidu Śląskiego. Na szczycie można odpocząć w kultowym schronisku. Dalej stokami Baraniej góry dojedziemy na Przysłop pod Baranią Górą, gdzie również znajduje się klimatyczne schronisko górskie.
Przed wyjazdem dobrze zaopatrzyć się w zapas jedzenia i picia, bowiem od Skrzycznego po Przysłop będziemy jechać zupełnie pozbawieni możliwości uzupełnienia bidonu a letnie dni bywa na tej trasie bardzo gorąco. Również wyjazd bez nawigacji GPS jest nie wskazany, w plątaninie odchodzących dróg łatwo pomylić kierunki, a o drogę raczej nie będzie kogo zapytać. Podobnie z zapasem dętki, a najlepiej dwóch.
Nawierzchnia to głównie szuter i leśne drogi techniczne. Poziom średni do trudnego. W dwóch miejscach t.j. bezpośredni podjazd do schroniska na Skrzycznem szlakiem turystycznym oraz łącznik pomiędzy drogami leśnymi w okolicach przeł. Kubalonka, mniej wprawne osoby, muszą poprowadzić rower na odległości 300-400 metrów, rower z elektrycznym wspomaganiem tę niedogodność skutecznie eliminuje :) Warto również już na starcie zadbać o prawidłowe ciśnienie w oponach, na trasie będziemy mieli kilka długich i szybkich zjazdów licznie przecinanych odwodnieniami, gdzie o dobicie tylnego koła i złapanie gumy bardzo łatwo.

OPCJA POWROTU POCIĄGIEM: Opcjonalnie z Przełęczy Kubalonka można odbić w kierunku Istebnej i stamtąd przebić się do Milówki lokalnymi drogami. Stromo, ale da się i zaliczymy kolejne piękne widoki. Przez Milówkę biegnie ta sama linia kolejowa, która nas dowiezie na start trasy, czyli do Żywca. 


Szczegóły trasy można prześledzić TUTAJ.

Przygotował Grzegorz Ossoliński